
Wycieczka w Beskidy.
„Żeby poznać zakończenie podróży, trzeba w nią wyruszyć” – Tony Kososki.
Z takim mottem uczniowie klas IV – VIII wyruszyli 12 czerwca na wycieczkę w Beskidy. Niestety, już w połowie drogi do Wisły pogoda szybko zmieniała swoją aurę i pokrzyżowała szyki… Padało, lało, kapało – i tak praktycznie cały dzień. Jednak deszcz nie popsuł nam humoru i chociaż zmieniliśmy plany, to wiele zwiedziliśmy. Nie wjechaliśmy wyciągiem na Czantorię, ponieważ warunki atmosferyczne nie były sprzyjające, ale w zamian udaliśmy się do Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu, gdzie mieliśmy okazję przeżyć świetną przygodę z edukacją w tle. To tutaj uczestniczyliśmy w ciekawym pokazie lotów ptaków drapieżnych oraz sów. Spacerowaliśmy alejką bajkową, dzięki czemu przypomnieliśmy sobie znane baśnie. Stąd też niektórzy przywieźli pamiątkowe maskotki lamy, dzika czy sarenki.
Następnie przejechaliśmy do Wisły, gdzie spacer w deszczu po centrum okazał się całkiem przyjemny. Dla przypomnienia zobaczyliśmy rzeźbę z czekolady słynnego skoczka – Adama Małysza. Kolejnym punktem dnia była Chata u Kawuloka w Istebnej. To była świetna lekcja historii tego regionu opowiedziana z humorem i wzbogacona anegdotami. A potem gospodarz chaty zabrał nas w muzyczną opowieść o instrumentach górali. Nawet niektórzy nasi uczniowie mieli okazję zagrać na kilku z nich.
Wracając do szkoły, przez szyby autobusu podziwialiśmy przepiękne widoki. Zajrzeliśmy jeszcze do znanej uczniom restauracji, by nieco posilić się, a wieczorem byliśmy już w Turzy. To była udana wycieczka, bo śpiew znanych melodii towarzyszył dzieciom do końca podróży.
Autor: Aleksandra Chyla